Weszłam do lasu, wypuściwszy przedtem Shinxa.
- Cześć, mały. - odrzekłam - Miło mi cię poznać. Chodźmy do lasu, poszukajmy dla ciebie przyjaciela.
Idę przed siebie

No idziesz co dalej?

???

Idę, i szukam pokemonów?
--
Napisałam : chodźmy poszukajmy dla ciebie przyjaciela.

Nic nie widzisz
------------------------------
Wiem

Szukam dalej.
Wypuszczam Azurilla i Cleffę.
- Witam was, również.
- " One mogą dość szybko ewoluować " - pomyślałam - " Cóż, ich wyższe formy są cudowne! "

[Ja decyduje o ewolucji przez szczęście]
Uśmiechają sie

Wiem, ale to moje myśli, chyba nie napisze : Karen mi je ewo. xD
------

- Fajne jesteście, Shinx, ty tak samo!
Idę, więc dalej

Idziecie pokemony wesoło rozmawiają po pokemońsku

Szukam pokemonów, gdzie sie da.

Słyszysz tylko szum wiatru

Szukam dalej

Słyszysz jak coś wpada do wody

Biegne w strone dźwięku.

Widzisz jezioro ale nie potrafisz zlokalizować skąd pochodzi

Podbiegam tam i szukam pokemonów, pod wodą (pływam)

Dalej nie widzisz źródła dźwięku

Szukam pokemonów.

Nagle zauważasz małego Charmandera który wpadł do wody i się topi

Natychmiast ruszyłam mu na pomoc. Wzięłam go na ręce i wyszłam z wody.
Wyciągnęłam byle, jaką szmatkę, ręcznik, co miałam pod ręką i owinęłam Charmandera.
Kiedy już było po wszystkim zapytałam: Dołączysz do mnie?

Pokemon z zimna stracił przytomność a płomień na jego ogonie zaczął maleć

Zmarwiłam się.
Natychmiast objęłam go.
- Shinx, proszę. Poszukaj jakiegoś ognistego pokemona i przyprowadź go tu - powiedziałam

Shinx zniknął za horyzontem,a płomień Charmandera zaczął gasnąć

Czekam

Po paru minuatch przyszedł z cyndaquil, który zaczął pomagac charmanderowi

Czekam, aż będzie zdrowy.
Uśmiecham się lekko.
Shinxowi, zaś dziękuję.

Po paru minutach usmiechniety charmander, zdrowy już, przytulił się do ciebie.
chciał być z toba.

lvl:6
ataki: 3 wybrane
natura: wrażliwa
plec: on

- Super! - powiedziałam - Będzie ci ze mną dobrze, zobaczysz.
Idę dalej

nic nie widzisz

Szukam dalej

dalej nic

Wypuszczam Azurilla i szukam poków by z nimi zawalczyły.
Jak juz jakiegoś spotkam każe mu atakowac.

Widzisz pidgeotto.
Azurill zaatakował , co go bardzo zabolalo
P: 50%